inbook
inbook
Pragnę Państwa przestrzec przed tym sklepem. Złożyłem zamówienie 31 maja 2009 r. (nr 123558) na płytę zespołu HEY. Dnia 2 czerwca zostałem poinformowany o braku mozliwości zrealizowania zamówienia. Tego samego dnia podałem dane do zwrotu pieniędzy na konto (wraz z numerem konta). Dnia 3 czerwca 2009 r. dostałem maila, iż przelew do mnie został wpisany do zwrotów i pieniądze powinny być na moim koncie w niedługim czasie. Dnia 10 czerwca ponownie wysłałem dane do przelewu, a 13 czerwca przypomniałem się wysyłając maila do sklepu - do tego czasu pieniądze nie zostały zwrócone. I znów dnia 17 czerwca dostałem maila, iż zamówienie zostało wpisane do zwrotów i niedługo pieniądze powinny być an moim koncie. Nic jednak takiego nie nastąpiło... Dnia 6 sierpnia ponownie przypomniałem droga mailową, że nie zwrócono mi pieniędzy za nie zrealizowane zamówienie. Otrzymałem odpowiedź dnia 13 sierpnia, że pieniądze powinny być następnego dnia (tj. 14 sierpnia) na moim koncie. Niestety zwrotu pieniędzy jak nie było tak nie ma, a dziś jest 30 sierpnia 2009 r. Przestrzegam więc Państwa. Sklep najpierw zamieszcza informację, że towar jest dostępny po czym okazuje się, że jednak nie (ale już po wpłacie pieniędzy), a pieniądze zostają utopione. Wydaje mi się, że wykazałem się już wystarczająca cierpliwością. Pozostało mi, więc udać się na policję co w najbliższym czasie zrobię, bo złodziejom nie można odpuszczać. Na szczęście zachowałem korespondencje z tym sklepem. Pozdrawiam wszystkich to czytających.