prawo autorskie, a opisy i zdjęcia produktów
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 26 paź 2010, 12:11
- Kontakt:
prawo autorskie, a opisy i zdjęcia produktów
Witam serdecznie,
czy zastanawiacie się może nad prawami autorskimi do zdjęć i opisów produktów, które publikowane są przez producentów...? Oficjalnie posiadają one prawa autorskie, ale w praktyce często są kopiowane i nikomu to nie przeszkadza.
czy zastanawiacie się może nad prawami autorskimi do zdjęć i opisów produktów, które publikowane są przez producentów...? Oficjalnie posiadają one prawa autorskie, ale w praktyce często są kopiowane i nikomu to nie przeszkadza.
http://opisyproduktow.pl/ - darmowe opisy i zdjęcia dla sklepów internetowych
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:31
Re: prawo autorskie, a opisy i zdjęcia produktów
Jak będziesz kopiował do celów komercyjnych to będzie przeszkadzać uwierz mi.
Re: prawo autorskie, a opisy i zdjęcia produktów
Zależy też od autora. Możesz nie używać do celów komercyjnych a i tak będzie chciał abyś usunął jego materiały.
Szablony aukcji allegro - Dodatki do aukcji
Re: prawo autorskie, a opisy i zdjęcia produktów
Producenci bardzo często udostępniają zdjęcia produktów wysokiej jakości do wykorzystania.
Warto sprawdzić jak wygląda to w przypadku konkretnych materiałów, bo domyślnie zarówno opis jak i zdjęcie jest chronione i nie ma zgody na wykorzystanie. Nie ważne czy jest napisane, że jest chronione - wystarczy że nie ma informacji mówiącej, że wolno je wykorzystać.
Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy - kilka takich spraw udało się załatwić polubownie, inne niestety musiałem skierować do sądu.
Warto sprawdzić jak wygląda to w przypadku konkretnych materiałów, bo domyślnie zarówno opis jak i zdjęcie jest chronione i nie ma zgody na wykorzystanie. Nie ważne czy jest napisane, że jest chronione - wystarczy że nie ma informacji mówiącej, że wolno je wykorzystać.
Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy - kilka takich spraw udało się załatwić polubownie, inne niestety musiałem skierować do sądu.
Re: prawo autorskie, a opisy i zdjęcia produktów
Ciekawy jestem, jak sądy podchodzą do tego typu przypadków...c2h5oh pisze:Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy - kilka takich spraw udało się załatwić polubownie, inne niestety musiałem skierować do sądu.
Re: prawo autorskie, a opisy i zdjęcia produktów
Jak do każdego innego naruszenia prawa autorskiego. Udowodnienie, że do naruszenia doszło trudne nie jest, bardziej problematyczne jest określenie należnego wynagrodzenia za wykorzystanie materiałów (w ramach odszkodowania dostaje się dwukrotność lub trzykrotność należnego wynagrodzenia, zależnie czy jest to naruszenie zawinione czy niezawinione).
Dla przykładu wykorzystanie zdjęcia (takiego wysokiej jakości, profesjonalnego, a nie cykniętego komórką
) na aukcji Allegro w zależności od wielkości zdjęcia i czasu trwania aukcji i kilku innych czynników to od kilkuset złotych do prawie dwóch tysięcy za każde zdjęcie.
Dla przykładu wykorzystanie zdjęcia (takiego wysokiej jakości, profesjonalnego, a nie cykniętego komórką

Re: prawo autorskie, a opisy i zdjęcia produktów
Do 2000 za zdjęcie? Sporo. Myślę, że jakby ludzie byli tego w pełni świadomi, to dwa razy zastanowiliby się się zanim wykorzystaliby czyjeś zdjęcie nielegalnie...
Re: prawo autorskie, a opisy i zdjęcia produktów
Ok, ale na pewno niektórzy autorzy zdjęć na samą myśl o procesie sądowym odpuszczają, dlatego nielegalne wykorzystywanie zdjęć jest w miarę powszechne...swenNL pisze:Do 2000 za zdjęcie? Sporo. Myślę, że jakby ludzie byli tego w pełni świadomi, to dwa razy zastanowiliby się się zanim wykorzystaliby czyjeś zdjęcie nielegalnie...
Re: prawo autorskie, a opisy i zdjęcia produktów
To działa w obie strony. Większość osób decyduje się na ugodę - ja dostaję 50-80% kwoty, ale od razu, a nie po półtora roku jak się skończy sprawa sądowa, a osoba która dopuściła się naruszenia płaci mniej, nie ponosi dodatkowych kosztów (jeśli wygrywam to sąd zwykle każe przegranemu zapłacić koszty sądowe i za mojego prawnika) no i nie musi np przepraszać mnie w banerze umieszczonym na stronie głównej swojego sklepu, czy wręcz w prasie lokalnej (niezbyt fajna reklama..Radek1 pisze:Ok, ale na pewno niektórzy autorzy zdjęć na samą myśl o procesie sądowym odpuszczają, dlatego nielegalne wykorzystywanie zdjęć jest w miarę powszechne...

-
- Posty: 39
- Rejestracja: 28 lis 2010, 17:13
Re: prawo autorskie, a opisy i zdjęcia produktów
Kopiowanie opisów i zdjęć do sklepów z tego co widzę jest ogólnie i po cichu akceptowane. Sklepy, które nie życzą sobie tego zwykle na zdjęciach umieszczają swój znak wodny oraz na dole strony sklepu piszą, że zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów.
Niestety wielu producentów nie udostępnia zdjęć.
Jeśli chodzi o strony dystrybutorów bądź producentów to także w większości wypadków panuje tutaj ciche przyzwolenie jeśli rozpowszechnia się to aby promować markę producenta. Jeśli masz wątpliwości to zawsze mailowo możesz spytać o pozwolenie kopiowania materiałów i niejednokrotnie dystrybutorzy sami wyślą Ci pliki ze zdjęciami i opisami
o ile takowe posiadają...
Niestety wielu producentów nie udostępnia zdjęć.
Jeśli chodzi o strony dystrybutorów bądź producentów to także w większości wypadków panuje tutaj ciche przyzwolenie jeśli rozpowszechnia się to aby promować markę producenta. Jeśli masz wątpliwości to zawsze mailowo możesz spytać o pozwolenie kopiowania materiałów i niejednokrotnie dystrybutorzy sami wyślą Ci pliki ze zdjęciami i opisami

Re: prawo autorskie, a opisy i zdjęcia produktów
Z tym się nie zgodzę. O ile rozpowszechnianie takich materiałów może być w interesie producenta, to żaden sklep nie będzie się cieszył, jeśli konkurencja będzie wykorzystywała materiały, w które zainwestował czas i pieniądze.ekozwierzak pisze:Kopiowanie opisów i zdjęć do sklepów z tego co widzę jest ogólnie i po cichu akceptowane. Sklepy, które nie życzą sobie tego zwykle na zdjęciach umieszczają swój znak wodny oraz na dole strony sklepu piszą, że zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów.
Wiele osób natomiast uważa błędnie, że jak coś znalazło na Google Images (czy w Internecie ogólnie) to może to wykorzystywać do woli. Do kilkunastu takich osób ostatnio poszły propozycje ugody, a w sprawie części na dniach już pozwy - nazwijmy to moim wkładem w edukację prawną społeczeństwa.
Jeśli zdarzyło Ci się zostać złapanym na użyciu cudzego zdjęcia to:
- Dobry pomysł: Przeprosić, spróbować wynegocjować dobre warunki ugody, w razie wątpliwości poszukać informacji w sieci, względnie zapłacić 50-100zł za poradę prawną, nauczyć się czegoś na przyszłość
- Zły pomysł: Grozić autorowi zdjęcia pobiciem (szczególnie na piśmie

A tak ogólnie to nie kradnijcie cudzych zdjęć/innych materiałów, bo jest to PRZESTĘPSTWO, a nie wykroczenie - no chyba, że szczególnie Wam zależy, żeby w swoim CV w pytaniu o karalność odpowiadać twierdząco..