Sklepolandia.pl

Witam,

Zastanawiam sie nad wyborem firmy, ktora bedzie mi rozliczala platnosci kartami kredytowymi. Sprawa wyglada tak: to bedzie sklep internetowy w calosci przeznaczony dla zagranicznego klienta, nie bedzie wersji polskiej ani nic w tym stylu. W zwiazku z tym, ze Polacy nie beda u mnie kupowali to nie potrzebuje przelewow ekspresowych itd. jedynie potrzebuje akceptowac VISA/MC, AMEX i ewentualnie Dinners.
Jest sporo firm na rynku tak jak DotPay czy PayPal czy bezposrednie centra rozliczeniowe jak e-card czy polcard. Wyslalem zapytania do Polcardu i eCard logicznie rozumujac, ze musza byc tansi niz posrednicy - wielkie bylo moje zdziwienie kiedy sie okazalo, ze jednak nie. A to chyba jedyne dwie firmy obok eService, ktore maja VPOS w Polsce?
Najciekawsza oferte zlozyl mi Polcard. Juz caly napalony mialem wchodzic w biznes z nimi, gdy pod koniec rozmowy wyszlo, ze nie moga i nie maja prawa pobierac oplaty w innej walucie niz PLN. I d... zbita - bo taki klient z Boliwii czy Hindurasu jak zobaczy te wszystkie zera przy PLN to ucieknie zanim zaplaci a nawet jak nie ucieknie to w wyniku roznic w przeliczaniu kursu bedzie roznica 5 dolarow i juz mi zlozy reklamacje ze go oszukalem. Czyli najprawdopodobniej Polcard odpada.

Pytanie jest nastepujace - kto ma wlasne centra rozliczeniowe w Polsce oprocz eCard, Polcard i eService? Ktore z nich umozliwia rozliczanie transakcji od razu w Ero i Dolarach?

Nie rozumiem jak to jest mozliwe, ze oferta takich gigantow jak te firmy czesto jest drozsza niz posrednikow w stylu dotpay czy paypal...

Nie rozumiem w czym problem? Ja mam sklepy przyjmujące zamówienia od klientów TYLKO zagranicznych, płacą kartami płatniczymi w walucie obcej - w EUR, USD lub GBP. Korzystam z Dotpay. Gdy klient przechodzi do płatności otwiera mu się okno w jęz. angielskim, tam jest podana kwota w walucie obcej wyrażonej również w PLN: np. "twoje zamówienie ma kwotę do zapłaty tyle i tyle USD, co w przeliczeniu na walutę sprzedawcy będzie stanowiło tyle i tyle PLN". Klient jednym słowem wie, że będzie płacił w walucie EUR lub USD lub GBP, a ja dostanę ich płatność w PLN.

Oprócz tego Dotpay ma taką fajną funkcję jak generowanie dla klienta indywidualnego linka do zapłaty. Czasem klient się pogubi, nie kliknie tam gdzie trzeba i pisze o pomoc bo chce zapłacić. Wtedy generuję mu linka i wysyłam na maila. Klient wchodzi w linka i płaci. Ja wcześniej definiuję w jakiej walucie, jaki tytuł zapłaty, jaka waluta i jaki język okna, które się klientowi otworzy po kliknięciu w link.

Mój wybór padł na DotPay właśnie ze względu na przewagę konkurencyjną oraz przyjazny interfejs + okno do płatności, które się otwiera użytkownikowi w jęz. angielskim. Handlując z internautami z poza Polski jest to bardzo ważne!

Na moje konto w Dotpay wpływają zatem polskie złotówki, przeliczone z obcej waluty. Jeśli natomiast użytkownicy chcą płacić PayPalem to też mogą wybrać taką możliwość. W PayPalu masz możliwość utworzyć saldo w walucie obcej, bez przeliczania na złotówki.