Sklepolandia.pl

Zastanawia mnie jedna rzecz. Czy jak np. kupię 50 calowy telewizor lub ogromną lodówkę w sklepie internetowym znajdującym się na drugim końcu Polski i okaże się, że sprzęt jest wadliwy lub nie jest w 100% zgodny z opisem na stronie sklepu to czy będę musiał na własny koszt wysyłać go do sklepu płacąc za przesyłkę? Jak to jest?

A kto kupuje w Internecie 50-calowy telewizor?

W obecności kuriera sprawdzasz paczkę. Jeżeli coś nie tak to on zabiera bez dodatkowych kosztów.

Tylko, że zwykle jest tak, że ty dobierasz paczką podpisujesz a kuriera już nie ma...oczywiście masz prawo otworzyć paczkę i sprawdzić czy wszystko jest ok i czy towar nie został np. uszkodzony podczas podróży...jeśli firma kurierska jest solidna będzie starała się jak najbardziej zadowolić klienta...

Jeśli towar jest wadliwy/niezgodny z opisem koszt wysyłki w obie strony ponosi sprzedawca.
Jeśli zwracasz towar bo z niego zrezygnujesz (zwrot w ciągu 10 dni, etc) to koszt wysyłki w obie strony jako kupujący pokrywasz Ty.

A co do kupowania 50 calowego telewizora w necie - a czym to się różni od kupowania w markecie? Takiego wielkiego bydlaka na plecach targać nie będziesz i każesz go sobie dowieźć. Dowiozą Ci nie ten z wystawy, a z magazynu - ot będziesz mógł sobie wcześniej na niego popatrzeć przed zakupem na żywo.

Podtawowa zasadą jest i tak zasada iż opis do telewizora z półki sklepowej jest skrócony do najważniejszych (czyt. najlepszych) danych techniczych, abyś "człowieku szybciej podjał decyzje". A takżę zużyty ciągłym załączeniem oraz palcowaniem. Chuchaniem, dmuchanie, kichaniem i Bóg wie czym jeszcze się zajmują klienci i pracownicy.

A w sklepie internetowym masz mozliwosć przeczytania opisu przeważnie od A do Z. A nawet jak jest jakis błąd to i tak możesz go sobie darować ze względu na dużo tańszy zakup. Sprzęt jest prosto z magazynów hurtowych. Różnica w zakupie niekiedy siega 1000 zł na korzysć Sklepów Internetowych. Dlatego warto kupować przez Internet.
Ale oczywiscie reklamacja przysługuje do 10 dni jeśli towar był nie tykany (czyt. nie rozpakowywany) lub był rozpakowywany w obecnosci kuriera i miał wadę na tyle aby była chęć złożenia reklamacji.


Pozdrawiam i życzę udanych zakupów przez internet.
P.S.-Nie ma powodów do strachu. W sklepach internetowych też pracują ludzie
i można z nimi porozmawiać.
Mówię także o sobie.

zapraszam na komp4me.pl

Weszła ustawa, która mówi że w razie reklamacji koszty transporty pokrywa sprzedawca.Mało kto o tym wie, nawet sami sprzedawcy. Dlatego należy domagać się swoich praw od nieuczciwego handlowca. Jest to bardzo ważne ponieważ niestety koszty przesyłek w naszym kraju są dość spore.

Tzn., że jeśli spotkałam się z punktem, że w przypadku reklamacji koszty transportu pokrywa klient, to jest to sprzedawca niedoinformowany, którego powinnam doinformować? Czy w przypadku takiego zapisu podczas zamówienia sprzedawca jakby się ochrania przed tymi kosztami i faktycznie wtedy musi płacić klient? Pytam w zasadzie tak czysto teoretycznie, ponieważ nie miałam jeszcze sytuacji, zeby musiała zgłaszać reklamację (na szczęście!).

Peterek18 pisze:Weszła ustawa, która mówi że w razie reklamacji koszty transporty pokrywa sprzedawca.

Nic nowego w tej kwestii w przepisach nie ma - ZAWSZE w przypadku zasadnej reklamacji (wada produktu, produkt niezgodny z umową) sprzedający pokrywa przynajmniej koszty wysyłki w obie strony.

Nowością (względną - sprawa ma z rok) jest interpretacja przepisów przez UOKiK, opierająca się o wyrok ETS, i mówiąca że w przypadku zwrotu (odstąpienia od umowy zawartej na odległość) kupującemu przysługuje również zwrot kosztów wysyłki towaru (do klienta, wysyłki zwrotnej już nie).

A co jeśli sprzedawca każe mi zapłacić za przesyłkę? Mam się powołac na ten przepis?

Jeżeli pralka czy telewizor był na gwarancji to:

Art. 580. § 1. Kto wykonuje uprawnienia wynikające z gwarancji, powinien dostarczyć rzecz na koszt gwaranta do miejsca wskazanego w gwarancji lub do miejsca, w którym rzecz została wydana przy udzieleniu gwarancji, chyba że z okoliczności wynika, iż wada powinna być usunięta w miejscu, w którym rzecz znajdowała się w chwili ujawnienia wady.
§ 2. Gwarant jest obowiązany wykonać obowiązki wynikające z gwarancji w odpowiednim terminie i dostarczyć uprawnionemu z gwarancji rzecz na swój koszt do miejsca wskazanego w paragrafie poprzedzającym.
§ 3. Niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy w czasie od wydania jej gwarantowi do jej odebrania przez uprawnionego z gwarancji ponosi gwarant.

Dobrze wiedzieć bo mi przysłali zupełnie nie to co wybrałem ;/

Znakomicie! Dzieki wielkie za interesujące sugestie. Myślę, że przydadzą mi się one