Z góry przepraszam jeśli piszę nie w tym dziale, co trzeba, ale powiem szczerze, ze nie mogłam się doszukać poprawnego
Postanowiłam podzielić się z forumowiczami swoimi refleksjami i poprosić o ewentualną radę itp.
Sprawa ma się następująco.
Od ok pół roku mój przyjaciel prowadzi sklep internetowy ze sprzętem komputerowym, w którym czasem mu pomagam. Umowę podpisał z 7 hurtowniami, w rezultacie korzysta z 3, może 4. Zainwestował spore pieniądze w oprawę graficzną strony (sklep wykupiony od home.pl, a ich skórki wyglądają dość biednie), prezentuje ofertę na skapiec.pl, ciągle szuka nowości, aktualizuje ceny przynajmniej raz dziennie i wiem, ze nie należy do najdroższych sklepów internetowych, wręcz przeciwnie, bywa, że w ciągu dnia ma 300 i więcej przekierowań (co wg kadry skapca jest ogromną ilością, zwłaszcza dla tak młodego sklepu).
No i tu pojawia się problem. Bo robi co tylko możliwe, żeby istnieć, ma masę przekierowań, a jednak ludzie nie robią zakupów.
Zastanawiam się, gdzie leży przyczyna. Czy ma na to wpływ krótkie istnienie sklepu na rynku, może ceny ma nie takie jak trzeba... swoją drogą, jak to możliwe, że regularnie wyszukujemy hurtowni komputerowych w internecie i myślę, że ma już dojście wszędzie, gdzie się tylko da, a jednak inne sklepy mają niższe ceny...?
Rozumiem, że czas i obroty w danych hurtowniach poprawiają stawki, ale zawsze jest to w granicach kilku procent na produkcie, jak więc jest możliwe, że jakiś sklep ma ten sam produkt o kilka setek złotych taniej?
Powiedzcie proszę gdzie jest przyczyna takiego zastoju na rynku? Może znacie jakieś hurtownie, o których nie słyszałam albo sugestie jak wywalczyć niższe progi cenowe. A może są inne sposoby przyciągnięcia uwagi Klientów.
Będę wdzięczna za kilka słów.
Pozdrawiam