Myślę, że większość użytkowników ma podobne odczucia. Odnoszę wrażenie, że forum
jest bo jest a co się z nim dzieje... nie ma większego znaczenia, przyświeca tu mottoi:
róbta co chceta." Angielszczyzna" jest na co dzień, sporadycznie trafia się cyrylica brakuje tylko
kreskówek z Chin, chociaż może i takie znalazły się w archiwach. Forum sklepolandii niestety stało się głównym śmietnikiem spamów z internetu.
c2h5oh pisze:nie chce mi się już nawet sprawdzać czy ktoś coś napisał, bo tonie w spamie.
nazwałabym to raczej mega śmietnikiem, wysypiskiem gdzie osobiście też nie mam ochoty grzebać się w
tonach zużytych puszek, ogryzków, niedojedzonych sałatek i tym podobnych pozostałościach jakie wyrzuca się do kontenerów stojących pod blokiem, albo ktoś się tym zajmie, albo sytuacja pozostanie bez zmian i zniechęci najgorliwszego, z czasem spam stanie się jedynym wpisem na forum - praktycznie taka sytuacja już ma miejsce, patrząc na liczbę zarejestrowanych sklepów i procent wypowiedzi. Reputacja strony chyba dawno straciła na wartości przez brak kontroli nad wpływem śmieci z eteru.